czwartek, 13 listopada 2008

Czego uczą zimne stopy pingwina?

Z pewnością nie raz podglądając naturę byliśmy pełni podziwu, w jak prosty i sprytny sposób funkcjonuje wszystko w przyrodzie. Czego możemy nauczyć się od takich pingwinów?


Pewnie byłoby zbyt łatwo, gdyby z miejsca wyłożyć tzw. kawę na ławę. Zacznijmy więc od końca. Od balkonów… Ich właściwe ocieplenie stanowi jedną z ważniejszych kwestii biorąc pod uwagę właściwości termoizolacyjne budynku. A wady powstałe na tym etapie są przyczyną występowania mostków termicznych. Okazuje się bowiem, że ten element budowli zgubny bywa, zwłaszcza gdy projektowany jest w formie wspornikowej płyty żelbetowej – co stanowi najbardziej popularne i zarazem najgorsze rozwiązanie.

Nieocieplona płyta balkonu o grubości 10-20 cm i długości kilku metrów to w całości ogromny mostek termiczny. I to o powierzchni porównywalnej z kilkunastoma metrami kwadratowymi nieizolowanej termicznie ściany zewnętrznej. Dzieje się tak dlatego, że zimno przenika na znacznie większym odcinku niż długość płyty balkonowej nie tylko do wieńca stropowego (i nie ma w tym momencie znaczenia, czy jest on ocieplony), ale także do stropu międzykondygnacyjnego na głębokość około 1 m od ściany zewnętrznej. A to może z kolei powodować wychłodzenie fragmentów ścian konstrukcyjnych. O skali problemu nie ma co dyskutować, wystarczy uświadomić sobie, że trudno o jakąś skuteczną metodę ocieplenia płyty balkonowej. Z reguły jest to niezwykle trudne, kosztowne i często nieefektywne.

Z pewnością jednak nie powinniśmy zniechęcać się do balkonów i skłaniać do decyzji o rezygnacji z nich. Jeśli pragniemy zachować właściwości budynku energooszczędnego wystarczy zastosować inne rozwiązania konstrukcyjne. Najlepiej wybudować balkon samonośny, czyli oddylatowany od budynku – np. podparty na słupach.

Jeśli już nie mamy wpływu na technologię, w której został on zbudowany, należy zastosować izolację termiczną w miejscu połączenia konstrukcji stropu z płytą balkonu, co pozwoli zachować ciągłość pionowej izolacji termicznej. A jak się ma to do zimnych stóp pingwina? Pewnie tyle co piernik do wiatraka, ale nie bez znaczenia w jednym i drugim przypadku jest IZOLACJA.

Szerzej na ten temat w artykule: Izolacja balkonu.

Brak komentarzy: