wtorek, 17 marca 2009

Obudzić ciepło uśpione w ziemi

Natura nieprzerwanie dostarcza ludziom elementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania, a także podsuwa odpowiedzi, jak rozwiązywać problemy. Wyobraźmy sobie, że łatwo dostępne ciepło, którego tak potrzebujemy w naszych domach, tkwi tuż pod powierzchnią ziemi – jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Tuż pod ziemią, na głębokości 1,5 do 1,8 m panuje stała, dodatnia temperatura na poziomie 10°C. Dzięki zastosowaniu gruntowego wymiennika ciepła (GWC) możemy tchnąć w nasze zimne „cztery ściany” trochę energii cieplnej zimą, która jest w 100% odnawialna i co najważniejsze – całkowicie darmowa.

Aby przetestować wydajność produktu, firma Dospel przeprowadziła od stycznia do lutego badanie na jednym z opolskich domów jednorodzinnych o powierzchni użytkowej 150m2. Po miesiącu pomiarów rejestratorem pomiarowym HOBO w półgodzinnych odstępach uzyskano bardzo zadowalające wyniki. Pewnego dnia temperatura powietrza zewnętrznego spadła do - 6,8°C. Temperatura glikolu, krążącego w rurach była stała i wynosiła 7°C. Wewnątrz budynku zainstalowano centralę Daytona 350, rozprowadzającą po pomieszczeniu powietrze ogrzane przez GWC. Powietrze wewnątrz budynku ogrzało się z wyjściowego poziomu - 6,8°C do 6,5°C. Świadczy to o bardzo dobrej wymianie ciepła pomiędzy roztworem glikolu w instalacji a ogrzewanym powietrzem.





Gruntowy wymiennik ciepła nie jest nowością, jednak dzięki przeprowadzonym testom można było go ulepszyć. Dzięki separacji powietrza od gruntu wyeliminowany został problem nieprzyjemnych zapachów oraz zarodników pleśni, które wirowały w powietrzu wdmuchiwanym przez wentylator do wnętrza domu. Odporność wężownicy na wpływy mechaniczne daje możliwość poprowadzenia jej nawet pod fundamentami budynku czy pod parkingiem.

Brak komentarzy: